października 16, 2019

o październiku




Zawsze lubiłam październikowe słońce. Takie ciepłe i miękkie światło. Kolor dnia zupełnie inny niż kiedykolwiek.

W dawnych, studenckich czasach, w epoce bez smartfonów, przemierzałam świat marząc o zrobieniu zdjęcia ulicy warszawskiej, u szczytu której wschodziło słońce. Światło odbijało się w oknach kamienic, świat był ciepły i miękki, mimo porannego chłodu. Tylko w październiku.

Ostatnie tygodnie to gonitwa. Problemy rozmnożyły się jak zarazki i zaatakowały z każdej strony. Przyszło zmęczenie i zniechęcenie. Uwzięło się wszystko, począwszy od pracy w pracy, a skończywszy na własnych czterech kątach. Nawet jakieś dziwne instytucje zaczęły się o mie upominać z jeszcze dziwniejszych powodów. I w efekcie przyszło mi się tłumaczyć z przedziwnych spraw. Głowa pęka.

Ale mamy październik i ostatnie piękne, kolorowe dni. Trzeba złapać jeszcze odrobinę słońca i ruszyć do przodu. Zaparzyć kawy, poczytać, odpocząć.

Nie mogę doczekać się weekendu. Rocznicowy wypad w góry - odliczam dni. Będzie pięknie, słonecznie i leniwie. I nic nie zepsuje tego planu. Nawet gwałtowne załamanie pogody czy inna grypa. Nie i koniec.

Przy okazji urodzin zawsze dopada mnie depresja związana z kolejnym rokiem więcej. Przy okazji rocznicy każdy kolejny rok to kolejny powód do dumy i radości.

Oby do piątku!


8 komentarzy:

  1. Ja wyczekuje 15... Gdy mąż wróci spracy i odpoczniemy razem. Pogoda jeszcze rozpieszcza, wiec mam nadzieje przezyc ta jesien wyjatkowo ;)
    Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy i urodzin!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypad w góry :) super życzę dobrej drogi

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja października nie cierpię, nie wiem co ma w sobie ten miesiąc ale dosłownie nic mi się nie chce. Czuję straszny spadek formy, przygnębienie. Tak co roku. Potem w listopadzie bliżej świąt to jakiś się człowiek ogarnia trochę :)
    Miłego wypadu w góry życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię październik za jesień i kolorowe liście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam październik zwłaszcza w górach gdzie teraz jesteśmy... te kolory i zapach jesieni podnoszą na duchu przed deszczowym i zimnym listopadem

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję i z całego serca życze aby listopad był dla Ciebie miły a wszystkie problemy odeszły w zapomnienie :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © zapisano przy kawie... , Blogger