października 22, 2020

O chorowaniu




Tkwię już w łóżku ponad dwa tygodnie. I wcale nie czuję się zdrowa. Dostałam kolejne leki, antybiotyk. Liczyłam na poprawę, a tymczasem do kolekcji dolegliwości dołączył ból ucha i węzłów chłonnych. Leczenie na telefon to totalna loteria. Sama się pooglądaj, opowiedz o tym i wymyśl, co z tym zrobić. Z dnia na dzień jest gorzej, a mi już powoli wszystko jedno. Chciałabym spać i obudzić się zdrowa. Nie umiem jeść, zmuszam się do wstania z łóżka. Mały Chłopiec jest biedny, zaniedbany, większość dni zajmuje się sam sobą albo mną. Sama już nie wiem, co ze sobą zrobić. Jest bardzo, bardzo zmęczona.

8 komentarzy:

  1. Mnie zawsze pomagał sen i surowy czosnek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję szczerze. Po pierwsze przejdź na naturalne środki regenerujące układ trawienny ( zniszczony przez antybiotyki)-kiszonki, zsiadłe mleko, czosnek, miód. Jedz i wysypiaj się. Zmobilizuj się i walcz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, współczuję, bo chorowanie w tym czasie jest prawdziwym problemem. Wracaj szybko do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  4. Też polecam surowy czosnek.
    Współczuje tych telefonicznych wizyt... Nie ma opcji, żeby np. zrobić zdjęcie gardła i wysłać lekarzowi? Ja tak robie z mamą bo ona pielęgniarką jest i już opanowałam do perfekcji robienie takich zdjęć xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiepska pora na chorowanie...
    Musisz na złość systemowi wyzdrowieć !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowia życzę - ratuj się sama. Witamina C witamina D świeży sok z buraka czosnek i będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  7. Służba zdrowia i przed koroną nie miała się najlepiej. Zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że już coś lepiej i odpoczynek przynosi rezultaty... W dzisiejszych czasach strach się nawet przeziębić :((

    OdpowiedzUsuń

Copyright © zapisano przy kawie... , Blogger